Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 
Forum Forum o Tomie K. Strona Główna

Wieloczęściówki Tofika i Doris!

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum o Tomie K. Strona Główna -> Wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Wto 22:31, 12 Cze 2007 Temat postu:

T: I co złamana.?- zapytała dziewczyna.
L: Eee.
T: Tak czy nie.?
L: Hmm.
T: Ej.!
L: Nie złamana xD Nóżke masz całą x)
T: Uff x) A raczką xD
L: Rączka.? Czekaj gdzieś miałem zdjęcie.
T: I.?
L: Rączka zwichnięta.
T: Buu...
L: Obandażujemy Ci ją i cacy bedzie xD
T: Ale ja musze byc sprawna na jutro.!
L: Bedziesz xD Dostaniesz maści itp.
T: Mogę już iśc.?
L: Tylko nie biegaj xD Oszczędzaj się x)
T: I tak jestem uziemiona na 1,5 miesiąca- burknęła wychodząc z gabinetu.

B: Co ona tak długo nie wraca.?
D: Bill spokojnie x) Wszystko sprawdzają x)
B: niech sie pośpieszą xD Tom a wiesz co.?
T: tak Bill. WIem wszystko.
B: Lekarz powiedział, ze Doris ejst psychiczna xD
T: Co.?
B: No serio x]
D: A Ty już musiałes powiedzieć xD
B: Pewnie.!
T: Doris jest zakochana xD
D: O xD Dokładnie x)

T: Wracamy do domu.! x)- krzyknęła Kinia wchodząc do sali z bandażem na ręku xD
B: Co sie stało.?
T: Mam tylko skręcony nadgarstek xD
B, D, T: Uff x)
T: Więc chodzcie do hotelu sie wyspać x)
B: fakt. Jutro wielki dzień x)
D: A pojedziemy na...?
T: Pojedziemy xD

G: O jaaa xD Ale mam ładny bas x)
G: OMG! ZAmkniesz sie.?
G: Zazdrościsz.!
G: Nie mam czego.!
G; Basu x)
G: Mam perkusje x)
G: bas lepszy xD
G: Dobra ide do siebie.! Nie bede słuchał historii o Twoim basie x)
I G. Poszedł do swojego pokoju xD

_________
Oczy mi sie już kleją x)
A jutro rano wstaje xD
Becouse jadem do Warszawy x) Jak zobaczysz jakaś dziewczyne w zółtej boxerce i spódnisi i tenisóweczkach czarnych to bede ja xD Włoski.? W cały świt xD Wycieniowane na maxa x)
No wiec..jak mnie poznasz to pomachaj xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Śro 21:15, 13 Cze 2007 Temat postu:

Cała czwórka pojechała do hotelu xD
D: Przepraszam Was, idę do toalety.
B: A ja jeszcze zajrze do baru, pić mi sie chce.
T: Taa...
T: Bill ja ide do pokoju!
B: Jak chcesz...
T: To ja też.
T: Tom! Błagam Cie! To, ze nie chce sie z Tobą pogodzić, nie oznacza, że musisz za mną łazić!
T: Ale ja za Tobą nie łaże!
T: Właśnie widze xD
B: Dobra, bar jest zamknięty, pa.
T: Dzięki Bill.
B: Za, co?
T: Że uwolniłeś mnie od Toma.
B: No cóz, wchodź.
T: Dobranoc.
B: Dobranoc.

D: Ale śpiąca jestem.
T: Tak jak ja, po takim ciężkim dniu...
D: Strasznie xD
T: Daj mi buzi.
D: Masz xD
Rano xD
T: Daj mi buzi.
D: Masz.
T: Deja vi xD
D: I to jakie, dawaj jeszcze raz xD

T: Aaa!
B: Matko boska! Co jest!?
T: Dziś koncert! Dziś koncert! Dziś koncert!
B: Tak! Masz buziaka na uspokojenie!
T: Ah odrazu lepiej, działasz na mnie jak na lekarstwo ;D
B; Dziś chyba będę musiał dosyć często dawać Ci leki xD
T: Tak! Zwłaszcza, że to My wejdziemy za kulisy! Aaaa!
B: Już masz leki xD
T: Jeszcze, jeszcze...
B: Ah Ty moja słodzitka Pewnie!

G: Geo wstawaj!
G: Kto tam?
G: Hipopotan.
G: Oo Gustv! xD
G: Bardzo śmieszne! Otwieraj!
G: No już...
G: Wsawaj! Bo sie spóźnimy!
G: Boże człowieku! Jest ósma!
G: Dawaj!
G: Masz, zrób mi śniadanie, ja ide do łazienki!

T: Doris! Błagam! Szybciej!
D: No już! Chwilka!
T: Boże!
D: No już, marudo Ty mój Wink
T: To Ty zrób śniadanko.
D: Czemu ja?
T: A chcesz się otruć?
D: A moze zamówimy sobie hotelowe?
T: A no tak, zapomniałem Pewnie!

T: Co zamówiłeś na śniadanie?
B: Naleśniki ;D
T: Mhm pychotka xD
B: Masz leki xD - cmok xD

Taka krótka xP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Sob 13:25, 16 Cze 2007 Temat postu:

T: koncert! Koncert!- dziewczyna tańczyła ze szczęścia.
B: Skarbie usiąć bo sie zmęczysz xD
T: Nie Very Happy
B: Nie będziesz miałą siły na koncercie xD
T: Kochaniutki nie martw się o to :'D
B: A jednak się matrwie xD Co będzie jak mi tam zemdlejesz.?
T: Bądz spokojny xD Nie zrobię tego Very Happy
B: Nie raz widziałem jak dziewczyny mdlały na koncertach xD
T: Na Twój widok Smile
B: Pewnie, ze na mój Very Happy
T: Jaki skromny x)
B: Ha x) jak zawsze xD To usiądziesz.?
T: Jeszcze 10 min x)
B: Kinia siadaj.!
T: Nie Very Happy
B: Kinia.!
T: Tańcz razem ze mną x)
B: Nie umeim x)
T: Każdy umie Very Happy
B: Nie ja Very Happy
T: Chodz.!- dziewczyna złapała go za dłonie.
B: Chcesz zebym sobię nogi polamał.?
T: Zaplaczesz się.?
B: Tak Very Happy
T: Ja się wplątywałam o ogonek...
B: Znajdziemy go.!
T: Przecież już wyjezdzacie.!
B: Moze w Niemczech będzie.!
T: A kupisz mi nowy.?
B: jak przyjedziesz to sama sobie go wybierzesz x)
T: Dobra xD Bill.! Lek.!
Czarny objął ja w tali, przysunął do siebie i delikatnie pocałował.

T: Doris.!
D: Co...?
T: Nie spij.!
D: Chwilunia...
T: Nie zdąrzymy.!
D: To jedzenie hotelowe było zatrute.
T: Co Ty gadasz.? ja zjadłem i żyję.
D: A mi jest niedobrze.!- dzieczyna wstała z fotela i pobiegła do łazienki zwymiotować.
T: Po co tyle jadłaś.?
D: Tyle.? Chleb z masłem raptem.!
T: Zapytam się Zakiego czy ma jakieś leki.
D: Nie.!
T: Czemu.?
D: Przejdzie mi.
T: Musisz być zdrowa na koncercie.!
D: Najwyzej zwymiotuje na jakiegos fana.

_________
Krótka x)
No ale jest Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Nie 9:14, 17 Cze 2007 Temat postu:

T: Ale jak Tofikowa zacznie skakać wszyscy uciekną xD
D: Trudno.
T: Ale lepiej?
D: Może trochę...
T: Dobra, ubieraj się i idziemy!

B: Kochanie, trzeba się przebierać!
T: Jupi! - Dziewczyna wzięla ciuchy i pobiegła do łazienieki. Bill się przebierał w pokoju.
T: Już!
B: Aaa! - I upadł, zakładał właśnie spodnie, lecz się przestraszył...
T: Ups..
B: Nic mi nie jest...

G: Georg! Rusz się!
G: Hę? Ja już jestem gotowy!
G: To chodźmy pod recepcje!
G: Ok. - I poszli.

T: Gotowy?
B: Tak. - Chwycił ja w pasie i wyszli.
Zza raogu wyskoczył reporter chcąc wywiadu.
R: Mogę zadać kilka pytań?
B: Tylko szybkich, bo się śpieszę.
R: Co robisz w Polsce?
B: Przyjechałem, w kwietniu nie miałem dużo czasu, wiec teraz to nadrabiam!
R: Masz dziewczynę?
B: Mam.
R: Co zrobisz jak wyjedziesz do Niemiec?
B: W wakacje przyjedzie do mnie.
R: Jak ma na imię?
B: Niezwykle - Tofik. - Powiedział bez obawy, bo imienia Tofik nie ma.
R: Ona jest Polka?!
B: Nie widzisz?
R: Czy możemy się umówić na wywiad?
B: Zadzwonię, do widzenia. - Powiedział całując Kinię.
T: Nie mogłeś być dla niego milszy?
B: Byłem Very Happy
T: Nie byłeś!
B: Chcesz się kłócić?
T: Hah, chcesz się ścigać? xD
B: No dobra, chodźmy do windy Języczek

T: No i gdzie oni są?
G: Nie wiem.
D: Mają jeszcze dwie minuty!
G: Idą!
B: Hy xD
T: Chodźcie! Bo się spóźnimy! - Wsiedli do busa i pojechali na koncert.
T: Jak odbywaja się takie koncerty?
T: Np. Rolling stones, moi rodzice byli. No więc wszystko dzieje się na dużym stadionie i ten kto blizej tym ma fajniej. Jest dużo alkocholu. coś jeszcze Cię interesuje?
T: To Wy będziecie sobie tamm stać, a ja sobie będę piwko pił xD
D: Nie, nie, nie!
T: Czemu?
D: Kto się mną zaopiekuje? Zobacz ile tu strasznych ludzi! - Pokazała na jakiegoś punka.
T: Doris, oni są sympatyczni! Kiedyś mi się fon zgubił i jakiś punk mi go znalazł, potem sobie przez cały koncert gadaliśmy, ona nawet mnie miętusami poczęstowała xD
D: Faajnie xD
G: Okay, dajcie mi bilety.
B: Trzymaj.
G: No to chodźcie za mną.
G: Czemu za Tobą?
G: Jestem najstarszy.
G: Iii?
G: Nie kłóć się! Bo daleko sceny będziemy!
G: Yhy...
I cała piątka poszła za Georgiem...

Króta?
Mam nadzieję, że nie Pewnie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Śro 9:31, 20 Cze 2007 Temat postu:

Wszyscy znaleźli się na sali. Było już sporo osób jednak dzielnie przesuwali się bliźej sceny.
T: O matko x) Ten torwar jest za mały Very Happy
D: No takiego zlotu ludzi to nie było nawet na Waszym konZi chłopcy Wink
T: Było więcej.!
B: Właśnie.!
T: Doskonale pamiętam jak wszyscy leżeli na barierkach.!
D: Ja nie lezałam x)
B: A co robiłaś.?
D: Stałam i się patrzyłam Very Happy
T: WoW Doris x)- powiedziała Kinia odwracając się w naszą stronę.
T: A gdzie Georg i Gustav.?
Wszyscy, którzy stali obok nas spojrzeli się.
D: Psss.! Może bardziej dyskretnie co?
T: Właśnie! Nie mam ochoty na piski Waszych fanek x)
D: Ciekawe czy tu jakieś są Very Happy
B: Mamy fanki wszędzie x)
T: Tak.? Ah.Ty Billu Very Happy
D: Tylko gdzie jest Georg.?
G: Ej ludzie!- usłyszeli znajomy głos.
T: To Georg.!
T: Ej on nam macha.!
D: Stoi przy samej scenie!

Georg wyciągnął dłoń i zaczął przesówać całą paczkę do przodu.
T: AA.! Hura x)- cieszyła się kinia będąc obok sceny.
B: Teraz będziesz wszystko widziała xD
T: A dostane cmoka.?
B: Dostaniesz Very Happy
Cmok cmok x)

D: Cholera.!
T: Co jest?
D: Paznokieć mi się złamał.!
T: Uuu...Twoje piękne długie paznokcie...- Na twarzy Toma pojawił się uśmiech.
D: To nie jest śmieszne.!
T: Powiedz Billowi, on ma na to sposoby.
D: Bez przesady! Ja też mam!
T: Więc nie placz.
D: Jesteś okrutny!

B: Już lepiej.?- zapytał Bill po namiętnym pocałunku.
T: Jestem w niebie Very Happy
B: Czyli się podobało Very Happy
T: Bardzo x) Chyba zostaniesz moim prywatnym lekarzem!
B: Z przyjemnością xD
T: Bedziesz mi dawał dawki jakie potrzebuje Very Happy
B: Będę CI dawał siebie Very Happy
T: U lala x) To mi się podoba xD

Nagle swiatła pogasły i muzyka w tle ucichła.
T: AAAAAA. Bill to już to już.!! :DDDD- cieszyła się KInia.
B: Kochanie spokojnie.!
T: O jeja xD Ale nie mogę.!- dziewczyna zaczęła machać rękoma.
I przylutała Guciowi...
G: Ała.!- perkusista złapal się za nos.
T: Oh przepraszam.! Nic Ci nie jest.?
G: Mój nos...
T: Pomasować.?
G: Tofik ciesz się koncertem. Do wesela się zagoi- mówił nadal się za niego trzymając.
T: Wesela.?

Rozlega się perkusja, gitary, basy i głos wokalisty...(zapomniałam jak on tam ma xD)

_________
Musi wysrtarczyc xD
Juz mnie rąsia boli c) A mam się nie nadwyręzac xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Śro 20:33, 20 Cze 2007 Temat postu:

G: Np. za rok wojego i Billa.
T: Nie słysze Cie xD Za duży hałas.
B: Kochanie, patrz! Kirk Hammett nam macha!
T: O ja! Gustav widzisz?! Machajmy mu! - I cała trójka, bo Georg nie usłyszął ich, zaczęła machac xD

T: Doris, czemu Gustav, Bill i Tofik machają gitarzyście?
D: Bo on przez chwilę nie grał i im pomachał, a oni odmachują.
T: Ah no tak, poskacz trochę!
D: A czemu mój xxlowy miś nie skacze?
T: Bo ma za duże spodnie xD
D: Ee xD
Doris zaczęła spakać i śpiewać.
T: No! I moja dziewczyna zaczęła się bawić tak jak na naszym koncercie Pewnie!
D: Bardzo śmieszne Very Happy
T: Ale oni mają fajne gitary!
D: Twoja i tak najfajniejsza Języczek
T: Swojej nie brałem pod uwagę, bo moja jest wyjatkowa Języczek
D: No tak xD

T: Bill kocham Cię! - Dzieweczyna zrobiła przerwę w tańczeniu, piosenka się skończyła, więc zaczęli się całować. Nagle wokalista powiedział:
-A teraz piosenka specjalnie dla tej młodej pary przy barierkach! Właśnie się namiętnie całują! Brawa dla nich! - Georg szybko przetłumaczył Gustavowi, a on Tofikowej xD
T: Słyszysz Bill? Teraz jest piosenka dla nas Very Happy

D: Ej! Ja też chce piosneke! Tom, chodź musimy się zacząć całować to moze nas zauważy!
T: Ale o, co chodzi? xD
D: Gostek powiedział, ze ta piosenka jest dla Billa i Kini, bo się całowali!
T: E! Ja też chce! Chodź! - Przyciągnął ją do siebie i zaczęli się całować...

Koncert trwał w najlepsze, gdyby nie smutna wiadomosć wokalisty.
-Niestety trzeba będzie zakończyc koncert...I tak garmy dużo dłużej niż powinniśmy, ale jeszcze bisy! Więc my teraz schodzimy a Wy nas wołacie, ok?
T: Bill pokaż, że umiesz krzyczeć xD
B: Metallica!!!
T: Ładnie xD
B: Bo ja zawsze ładnie krzyczę x) Daj mi buzi xD
T: Pić mi się chce.
B: Nie dziwie się xD Śpiewałaś cały koncert!
T: A on się ejszcze nie skończył xD

T: I jak mój skarb się bawił?
D: Świetnie! To jest jeden z lepszych koncertów Metallicy xD
T: Dlatego, że my tu jesteśmy?
D: Tak!
T: To dobrze, jeszcze wejdziemy za scene, porobimy foty, weźmemy autografy...
D: I pogadamy xD
T: I poogladamy ich gitary!
D: Mhm! Co ja bym bez Ciebie zrobiła? - Cmoki xD

G: Gustav! Krzycz!
G: A, co ja robię!? Nich oni tu wrócą!
B: Matko, spokojnie xD Trochę lat mają, nie to, co my xD
T: Matko! Nie zachwalajcie sie tak! xD
B: Co my poradzimy, że jesteśmy idealnym zespołem?
T: Aj, nie wiem, nie wiem xD
G: Gdzie Tom i Doris?
G: Całują sie gdzieś na uboczu xD
B: Tom pewnie latał po piwo xD
G: Ee, Doris mu nie pozwoliła napewno xD
B: W sumie xD
T: Kurka! Zgubiłam swóją branzoletke!
B: Kupię Ci nowy!
T: Ale ja go mam po prababci! Jak go nie znajdę to się zastrzele!
B: Ajj, poszukamy jak ludzie wyjdą!
T: A jak go zdepczą? - Nagle ochrona podeszła do Tofikowej.
O: Chodź z nami za kulisy.
T: Jej, co ja zrobiłam?!
O: Nic, chodź. - Pomogli jej przejść przez barierki. Poszli do pomieszczenia gdzie bylimuzycy.
Muzycy: Hello!
T: Hello... -Powiedziała zaszokowana. Basista zaczął machać jej branzoletką!
Basista: You?
T: Yes! Yes!
B: Plis. Pewnie!
T: Danke! xD
O: Ok, wracamy.

Krótka, ale zawsze xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Pon 10:07, 25 Cze 2007 Temat postu:

B: Gdzie byłaś.?
T: Poszłam za kulisy Very Happy
B: Mieliśmy iść wszyscy razem.!
T: Spokojnie x) Zaraz wszyscy pójdziemy Very Happy Najważniejsze, ze mam bransoletke B. Śmieszne
B: Masz.?
T: No B. Śmieszne Oddali mi, a raczej dali x)
B: E no..porządni są xD
T: Pewnie xD Ja wiem kochany czego słuchać Very Happy
B: Czyli to jest też komplement dla Tokio Hotel?
T: Oczywiście xDD
O: Chodzcie! Muzycy są już gotowi.
G: A gdzie jest Doris.?
T: I Tom.?
G: Widziałem ich całujacych się gdzieś tam.
T: Ej..no kurde jak oni gdzieś pójdą to od razu giną.
B: Trzeba ich za rąsie prowadzac xD
T: Bill oni się wzajemnie prowadzaja.
B: Zadzwonię do Toma.
Dryń Dryń.
D: Tom dzwoni Ci coś!
T: Co?
D: Ktoś do Ciebie dzwoni xDD
T: Dlaczego Ty zawsze słyszysz ten dzwięk a ja nie?
D: Bo nie jesteś tak zdolny jak ja x)) Wyciągaj ten telefon, bo się jeszcze rozłączy!
T: Halo alo.
B: Gdzie jesteście?
T: A gdzie mamy być?
B: Przeciez idziemy za kulisy.
T: Od kiedy?
B: O jesu..z takim głąbem żyje na świecie...
T: Hę.? Już wracamy xD
B: A gdzie jesteście?
T: Na zewnątrz.
B: To zycze przepchania się do naszego rzędu.
T: Spoko xDD Co to dla nas Very Happy
T: Doris wracamy- zwrócił się do dziewczyny.
D: Czemu?
T: Kulisy xDD
D: A no taak- blondynka przypomniała sobie.

B: Zaraz będą.
O: radzę się pośpieszyć. Zespól nie będzie czekał wiekami.
B: A to tylko my jesteśmy zaproszeni?
O: tak.
T: Aa xDD Fajnowo Very Happy Bill masz aparat?
B: Mam.
T: Uch xD Bardzo dobrze B. Śmieszne
B: Będę miał pamiątkę xDD
T: ja też B. Śmieszne
G: Jutro wyjezdzamy?- zapytał Georg.
B: Chyba tak.
G: Lipa...
B: Ale zaraz po szkole dziewczyny przyjezdzają do Niemiec B. Śmieszne
T: Tak jest!
B: O widze Toma.!
Wszycy się odnaleźli i poszli za scenę.
Muzycy chwilowo gdzies wyszli więc przyjaciele usiedli na kanapie.
T: Doris chodz na kolana- powiedział Tom.
D: Bo?
T: Bo się nie zmeiścimy.!
D: Czy ja zajmuję tyle miejsca?
T: Moze ja?!
T: Tofik..znowu?
T: O co Ci chodzi? Przecież to ja jestem dla Ciebie gruba!
T: Nie jesteś!
T: już nie? Schudłam?
T: Wcale nie jesteś gruba i nie byłaś.
B: Weżcie sie juz uspokujcie okey?
T: Bill powinieneś mnie bronić a nie!
B: Tofik jest chudy, Doris jest chuda.
D: No!
B: Z kim ja musze żyć.?
T: Z bliskimi Ci osobami x))
O: Uwaga idzie zespół.
T: Aparat.?
B: mam.
T: ładnie wyglądam.?
B: Cudownie xDD
T: Jesteśmy gotowi Very Happy


_______
NA tym zakończę xDD
Kolejne odcinki to pewnie jak wrócę xDD
Pożegnam się B. Śmieszne
Wiec drogi Toficzku zegnaj.! xD
Wrócę niedługo B. Śmieszne
Chyba ze mi się za bardzo spodoba i tam zostane B. Śmieszne

pa ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Pon 15:36, 25 Cze 2007 Temat postu:

Muzycy weszli do pokoju, Tofik zaczęła cykac aparatem.
(Nie pamiętam ich imon xD)
Wokalista: Witamy! Słyszeliśmy, ze jest wśród nas nasza wielka fanka?
T: Taak! Jaa! xD
W: To dla Ciebie! - Dał Tofikowej książke o Metallicy z dedykacją i małym liścikiem.
T: Dziekuje! Oh! mogę z panem zdjęcie?!
W: Taak!
T: Bill masz aparat! - Zapozowali i cyk.
T: Moge zobaczyć pana gitarę? - Powiedział Tom do gitarzysty.
Gitarzysta: Ty jetseś Tom Kaulitz?
T: Skąd pan mnie zna?!
G: Niech pozostanie to moją tajemnicą. Chodź!
I poszli.
T: To teraz niech każdy z nas zrobi sobie zdjęcie, osobno i jedno takie grupowe Very Happy
Aparat poszedł w ruch.
B: Ma pan genialny głos!
W: Dzięki, Bill?
B: Tak, Bill.
T: A wie, pan jak ja mam na imie?
W: Pewnie, znam nawet Twoją ksywe xD
B,T: Skąd?
W: Ten oto basisa nam wszystko powiedział. - Pokazał na Georga.
Ochorna: Chyba czas na państwa...
D: Ale nie mamy zdjęć z gitarzysta i grupowego!
O: Pójdę go poszukać!
G: Jak panowie robią tak świetne wystepy?
W: Gustav, tak?
G: Yhy.
W: Lata praktyki. Wy też macie takie szanse, maja te dwie obok! - Pokazał na T. D.
D: Ale w czym my pomożemy?
W: Ojeciec tej oto panny przygotowywał nam ośiwtlenie na jedną z naszych tras. Pozdrów go od nas! (E, mój tata nic takiego nie robi Very Happy, przyp. Autor)
T: Dlaczego mi nic nie powiedział?
Przyszli gitarzyści.
T: Naprawdę świetna!
G: E tam, strasznie tania była...
T: Ale droższa od mojej!
G: Przesadzasz, kosztowała kilka milionów tylko.(Haha xD)
D: Dobra, czas na zdjecia.
Cyk.
W: trzymajcie się! Może jeszcze odwiedzimy Polskę! Napewno wyślemy Wam bilety, bo gadało nam sie swietnie Smile
T: Nawzajem i trzymamy za słowo!
Każdy wyszedł w swoja stronę.
T: Bill leki.
D: Jakie leki?
G: Całują się.
D: Jakie bezcenne leki.
T: Doris chętna?
D: Na Twoje buziaki zawsze.
Wrócili do hotelu dając sobie 'lekarstwa'.
G: Jaa, nie mozecie się pohamować?
B: Jutro o tej godzinie nas nie będzie...
T: Wiec musimy się tak pieścić!
G: Bożż! Georg spadamydo pokoju! Tofikowa, dzięki za koncert! Było świetnie!
T: Paa!
Parki wróciły do pokoju.
T: Ah, Bil jak ten czas szybko minął...
B: Niestety... Ale maj i czerwiec szybko miną!
T: Oby!
B: Będziesz za mną tęsknić?
T: A jakby inaczej?
B: Będziesz mi wierna?
T: Bill, po, co te głupie pytania?
B: Bo...Ja nie chce Cię stracić!
T: Ale jak pojedziecie w trase zapomnisz o mnie!
B: Dlaczego?
T: Muzyka jest najważniejsza...
B: Kochanie, pogadamy jutro!
T: Nie moge czekać! Nie chce Cie, abyś przeze mnie zmarnował to wszystko!
B: Ale...
T: Muzyka?
B: Ja kocham i Ciebie i muzyke!
T: Bill...

T: Doris...
D: Słucham kotku?
T: Będziesz do mnie dzwonić?
D: Taak! Codziennie!
T: Kocham Cię! Jak nikogo innego!
D: Ja też! Nawet nie wiesz jak ja! Jestes moją jedyną miłością!
T: A Ty jedną z trzech Smile
D: Kim są pozostałe?
T: Jak to kim? Moja gitara i muzyka! Ale najbardziej Ciebie!
D: Mhm - Buziaki Very Happy

G: Teraz te dwa mieisące bedą okropne!
G: Geo, czemu tak myślisz?
G: Bliźniacy będą wyć, ze tęsknią!
G: Ciesz się ich miłością!
G: Ale ja tez chce miec kogoś! Żeby wyć z nimi!
G: Na Twoją miłość przyjdzie czas!
G: Kiedy?!
G: Jak będziesz starszy i stracisz fanki Very Happy
G: Czemu miałbym je stracić?
G: Jesteś najstarszy wiec to Tobie pierwszemu posiwieją włosy B. Śmieszne
G: Bardzo śmieszne! Pierwszy do łazienki!

Długa Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Wto 11:43, 10 Lip 2007 Temat postu:

B: No to na nas już czas!
Zespół był spakowany. Gotowy do wyjazdu, a raczej wylotu.
T: Jedziemy z Wami na lotnisko x)
B: Ha xD Bedzie nam bardzo miło x)
T: Więcej chwil spędzonych razem Very Happy
B: Z Tobą x)
T: Nie, bo z Tobą.
D: A moze być wspólnych.?
T: Doris pilnuj Toma xD
D: Tom jest bardzo grzeczny x)- pokazała na niego palcem.
Tom siedział na swojej czerwonej walizce.
T: Co już o mnie plotkujecie.?- zapytał.
D: Nie plotkujemy x)
T: Tere fere Very Happy
D: O czym myslisz.?
T: O niczym xD
D: ta taki nieobecny jesteś x)
T: Bo jedną nogą już w Niemczech.
B: Tom zobacz jaka wspaniała pogoda x)
T: Widzę właśnie...
B: Nie wiedziałem, ze w Polsce takie monsuny macie x)
D: My wszystko mamy Very Happy
G: Mozemy już jechać.?
G: Bo się spóźnimy.
B: Ja bym się wcale nie ruszał z tąd.
T: Ja też!
D: Musicie...
T: Wiemy x)
Zaki: Gotowi.?
B: Tak.
Z: No to jedziemy na lotnisko.
Jechali i jechali. No i dojechali xD
T: O której macie lot.?
B: O 14.
T: Jest 12.
B: Odprawa...
T: To idzcie wszsytko załatwić a my tu z Doris grzecznie poczekamy xD
B: Tylko nic nie popsujcie xD
D: Dobrze Panie Billu Very Happy
Nagle usłyszeli: Uwaga! Z powodu niedobrych warunków pogodowych, lot Warszawa-Berlin jest odwołany. Zainteresowanych zapraszamy do informacji.
D: Eee..?- dziewczyna była w szoku.
Zresztą wszyscy byli!
T: Co to było.?- zapytał dredowiec.
B: Odwołali nasz lot!
G: O kurde...Mój chomik zdechnie! Nikogo nie ma w domu od 4 dni!
D: Kupimy Ci nowego x)
Z: Pójde zapytac co jest grane.
T: Przecież to niemozliwe!- Tofik nie wierzyła xD
B: Zostajemy z Wami! Very Happy
T,D : Hura!!!
Wpadli sobie w objęcia i namietnie obdarzyli..lekami x)
Po kilku minutach przyszedł Zaki.
Z: Lot jest przełozony na jutro.
T: Ale bajer x)-cieszył się Tom.
Z: No nie wiem. To opóźnia całą trasę.
G: Musimy odwołać komcerty?
Z: Niestety tak.
G: Ile.?
Z: tego nie wiem...trzeba do Josta zadzwonić.
B: Szczęście w nieszczęściu Very Happy
T: To co robimy przez cały dzień.?- zapytał Tom.
T: Ja was gdzieś zaprowadzę!- zaproponowała Tofikowa xD

Mam nadzieje ze długa xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Czw 10:10, 12 Lip 2007 Temat postu:

Gdzie ja mam ich zaprowadzic?
Wymyśliłaś xD

T: Okay, wsiadamy do wozu, Zaki mogę prowadzić?
B: Ale, kochanie! Kierowałaś kiedyś busa?
T: Miałam okazje siedzieć przed kółkiem tira, więc?
Z: Ale daleko?
T: Nie, to tylko z pięć km!
Z: No to jedźmy.
Pojechali, po chwili byli na miejscu.
T: Wybierać Bolka, Lolka czy Tosię? W Bolku zabili barmankę.
G&G: Tosia!
D: Tu są trzy bary o nazwie Bolka, Lolka i Tosi?!
T: Tak! Podają tam dobre frytki! A jak już o frytkach przypomiał mi się żart.
T: Dawaj!
T: Przychodzi policjant do baru i zamawia frytki, barman odpowiada 'Nie ma ziemnaków' 'Trudno, zjem z chlebem' xD
D: Znam.
G&G,T,B: Hahahaha...
D: No i masz, teraz już będą się śmiać...
T: Mam dobry sposób na dwójkę bliźniaków...
D: Mhm, myślimy o tym samym?
T: Na cztery.
D: Raz.
T: Dwa.
D: Trzy.
T: Cztery! - Zaczęły namiętnie całować Toma i Billa xD
T: Yyy! D...
D: Co? - Oderwała sie od chłopaka.
T: Dusiłem sie B. Śmieszne
T: Hahaha... - Teraz dziewczyny sie śmiały.
G: Dojdziemy kiedyś do tego baru? - Oni juz się nie śmiali xD
T: Jak nie będziemy się wzajemnie rośmieszać tak.
D: Fonntanna!
T: I tylko Tofikowa się śmieje...
T: Hahaha....
B: Tom, Ty za ręce.
No i jąchwycili, ona nadal się śmiała, nie wiedząc, co ją czeka xD
T: Aaaa! Zabiję! - Krzyknęła wynurzając się.
D: Zabij Billa! Toma zostaw w spokoju! Hahaha xD
T: Bill, Ty?! Osz Ty! Tu mnie zakochujesz w sobie, a potem takie świństwo?!
B: Haha B. Śmieszne
T: No nie! Się jeszcze śmieje! Koniec z nami! - Puściła Doris oczko, obrażając się.
B: Tofcia, skarbie!
T: Nie mów do mnie Tofcia! Ani skarbie! I Ty Tom też!
T: Ja nie mówię do Ciebie skarbie xD
D: Cii!
B: Kochanie stój, nie biegnij!
G: Gratuluje Bill.
G: Ja też Very Happy
B: Pomoglibyście raz w zyciu!
D: Jak?
B: Gdzie ona pobiegła?
T: Gdzie ją serce poprowadziło bracie.
D: To serce ma numer, który masz w telefonie.
B: Nie tylko w telefonie, w głowie też Pewnie!
G: No, na, co czekasz? Dzwoń!
B: Dzwonie.
Doris zmęczona tą sytuacją poszała w krzaczki gdzie Tofikowa się schowała.
T: Co oni tam wyprawiają?
D: Przekrzykują się, śmieją, ja też, i myślą co robić Very Happy
T: Ehh, sławni, a nie mądrzy xD
D: Powiedziałam Billowi, aby zadzwonił, bo pownie myślał by pół dnia xD
T: Fajnie xD
D: Nie jest Ci zimno?
T: Popatrz jaka jest pogoda.
D: Słoneczna.
T: To się głupio pytasz xD Mam wrażenie jakbym tylko ja była normalna.
D: Hej!
T: Doooobra xD O, Bill dzwoni.
D: Weź na głosnik!

Taka śmieszna miała wyjść xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Pią 11:13, 13 Lip 2007 Temat postu:

T: Tym.?
D: Nie tym drugim x))
T: Którym.?
D: Och! Toficzku! Po co kupiłaś taki telefon.!
T: Bo ładny jest!
D: Szybciej bo się Bill rozłączy xD
Cyk Bym głośnik włączony.
T: Halo.
B: Kochanie!
T: wal boba!
B: Co.?
T: Boba!
B: Hę.?
D: No boba Bill!
B: Doris.?
D: Mnie tu nie ma B. Śmieszne
B: Gdzie jesteście.?
D: Mnie tu nie ma xD
T: Doris zamknij się x) Rozmawiam z Billem xD
B: Kochanie gdzie jesteś.?
T: E...Y...nie ma mnie xD
B: Co.?
T: Przeproś!
B: Przepraszam!
T: Ładniej!
B: Bardzo przepraszam.?
T: Nie...!
B: Oj przeproszę jak wrócisz.
T: Tom też niech przeprasza.
B: A co on zrobił.?
T: A gdzie przed chwilą byłam.?
B: W fontannie.?
T: To po co się głupio pytasz.?
D: Sory ale ja nie wytrzymuje tak napietej atmosfery- powiedziała i wybuchnęła śmiechem.
W ślad za nią poszła Tofcia i Bill.
No i się śmieli i śmieli...a impulsy leciały.
B: Kochanie wróc xD
T: A gdzie jesteście.?
B: Tam gdzie byliśmy xD
T: Czekaj xD Dosusze sie x)
B: Jak.?
T: Słoneczkiem xD
D: Ej sory ze ja wam przerywam...
T,B: Doris zamknij się!
D: A no okey xD
I tak sobię gadali.
D: Tofik...chodz bo w tych krzakach smierdzi!
T: Oj nie przesadzaj!
D: No serio!
T: No moze troche.
D: Ble! Tu sie psy załatwiają!
T: Ugh! Weż bo zwymiotuje!
D: Sama wybrałaś takie miejsce!
T: Ja.?
D: Yhym!
T: Dobra idziemy xD
D: To teraz....?
T: Oczywiście xD
dziewczyny wyszły z krzaków. Poszły do swoich menów xD
B: Skarbie!
T: Hmm.?
B: Przepraszam xD
T: Bill daj spokój xD
B: Usiadziemy.?
T: Koło fontanny xD
Usiedli. Na krawędzi xD
T: Bill lecisz!- Tofik popchnęła swojego faceta, a on.? Oczywiście wpadł do wody.
B: Hej!
T: Odwdzięczyłam się.!
D: AAAAAA!
Pozostali tylko się spojrzeli. Własnie Tom poszedł w ślady Tofika i wrzucił swoją Blondi do wody.
D: wrr! Nie daruje Ci tego!
T: jestem wyższy i silniejszy!
D: chcesz się przekonać.?
Po chwili wszyscy byli w fontannie. Tofik, Bill, Georg, Gustaw, Tom i Doris.
I wcale im nie było smutno xDD


Ha B. Śmieszne Musi wystarczyć xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Pią 11:44, 13 Lip 2007 Temat postu:

Fajna!
Śmieszna!

B: To Ty się na mnie nie obraziłaś?
T: O, co?
D Bill! To jaja!
T: Dlaczego mam takiego nie kumatego brata?
T: Brata to zostaw, zajmij się dziewczyną, bo chce uciec z fonntanny!
T: Ej Doris, wybierasz się gdzieś?
D: Ja? Nie... - I wybuchli śmiechem.
T: Chyba musimy wychodzić...
G: Czemu?
T: Gustav, widzisz tych dwóch facetów?
G: No...
T: To jest straż miejska!
D: Wpadliśmy!
B: W nogi!
T: A ja?! Nie pobiege w tych ciuchach!
G: To wyskakuj z spodni!
Straż: Co Wy robicie w tej fonntannie?
B: Who?
T: Bill, what! No who!
B: Sorry, what?
S: Let's go to me!
D: What?!
S: Wynocha stąd dzieciaki!!!
G: Chodźmy stąd. - Po niemiecku. I wyszli.
B: Ale Polska straz jest nie umiejętna.
G: A niemiecka jest?
T: No też nie, nigdy jeszcze mi nic nie zrobili.
D: A się naszej czepiasz.
T: Moge się Ciebie uczepić!
D: Nie wystarczyła Ci poprzednia noc?
T: Nie!
G: Zboczuszki, co robimy?
B; Mieliśmy iść do baru.
G: No tak, let's go to me xD - Śmiech xD
T: okay, ja z Doris ójdziemy złożyć zamówienie.
G: Pizza!
T: Tak! Wielka!
D: Okay, chodźmy.

D: Zobacz ile się zmieniło w naszym życiu...
T: Taa, przed chwilą było normalnie, teraz jest...
D: Jest dużo lepiej!
T: Boję sie dziennikarzy...
D: Sama chciałas być dziennikarką!
T: Chciałam prowadzić wiadomości!
D: Kochasz Billa?
T: I to jak! Jest moim szczęściem! Pamiętam jak marzyłam by chociaż zobaczyć go na żywo!
D: Taak, a nadal piszesz opowiadanie?
T: No wiesz, od tamtego odcinka nie miałam kiedy.
D: Dobrze, ze nie nie będą mogli tego przeczytać!
T: Tak, chyba umarłąbym ze wstydu!
D: Tak jak ja! Zwłaszcza, że Tom z wszystkiego się śmieje!

G: Ile można czekac?
T: A mówisz, że ja jestem nicierpliwy!
G; Bo jesteś!
G: Pójdę zobaczyć czy wszystko okay.
G: Georg, siadaj.
B: Idę do wc.
G: Looknij na dziewczyny.
B: Okay.

T: Bill idzie.
D: Ciekawe co chce.
B: Czemu tak długo?
T: Zobacz jaka kolejka!
D: Bill, a czemu nie masz żadnej czapki ani nic?
B: Ups... Chyba zgubiłem jak się pluskaliśmy...
D: Nie chcę nic mówić, ale fanki biegną...
B: Biegniemy! - Pociagnął dziewczyny za ręcę wybiegajac z baru.
T: Gdzie?
B: Przed siebie!
D: One nie dadzą tak łatwo za wygraną.
B: Skad wiesz?
T: Doris biegała za różnymi ludźmi xD
D: A Ty nie?
T: Też xD
B: Dziewczyny gaz!
T: Schowajmy się w toi tojku!
B: Zmieścimy się?
D: Warto spróbować! - Wbiegli i zatrzasneli drzwi.
Fanki zaczęły walić w drzwi.
T: Cii!

Długa!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Pią 17:43, 13 Lip 2007 Temat postu:

Nieżle xD
O matko B. Śmieszne Rozkręcamy się Toficzku xD

D: O oł!
T: Doris cicho!- szepnęła Tofik.
D: Ble!
B: Co jest.?
D: Śmierdz!
T: Nie przesadzaj!
D: Gorzej niż w krzakach!
T: Doris cii!
D: Zwymiotuje!
B: Was.?
D: Ich mus erbreche.
B: nein! Bitte nein!
D: Ich mussss!
T: Trzymaj to w sobie!
Fanki: Tam jest Bill! W środku!
F1: Wbijamy tam.!
F2: Przewalny toi toia!
F3: Zapukajmy!
F4: Bill kocham Cię.!

T: Gdzie jest Bill.?
G: W łazience.
T: A dziewczyny.?
G: Z Billem.?
T: W lazience.?
G: no Very Happy
T: Ide ich poszukać.

B: Tom! Usłysz mnie, usłysz mnie!
T: Kochanie co robisz.?
B: Łącze sie telepatycznie z Tomem.
T: Pomaga to.?
B: Zawsze można spróbować x)
T: Doris lepiej Ci.?
D: Nie pytaj...
T: Nie oddychaj xD
D: Yhy...

T: Nie ma ich tam!
G: No to nie wiem.
T: Ał...!
G: Co się stało.?
T: Wiadomośc od Billa!
G: Gdzie.?
T: Telepatyczna!
G: Co.?
T: Wiem gdzie on jest!
G: Biegniemy!

B: Tom Tom Tom!
T: Ej...
B: Czy mi sie wydaje czy ten toJ toJ sie buja.?
D: Yhy.
T: Kurde.
F1: Bill wychodz!
F2: Kocham Cię!
F3: Ej gdzie sie pchasz.?
T: Sory musze skorzystać.!-powiedzial Tom po niemiecku.
F4: Boże! On jak Tom wygląda!
T: Was.?
F2: To nie on.!
F3: On!
F2: Tak!
F3: Nie!
I..zaczęły się bić xDD Przynajmniej odeszły troche od toi toia.
B: Tom.?- szepnał brunet.
T: Bill.?
B: Jak dobrze ze jesteś!
T: Co Ty tu robisz.?
B: Uciekłem przed fankami.
T: A dziewczyny.?
B: Są ze mną xD
T: Dobrze Ci Very Happy
D: Ale mi nie dobrze!
T: Doris.?
D: Tom wyciągnij nas!
T: Doris jest niedobrze...
B: Ona chce wymiotować!
T: Spoko. Zaraz Was wydostane.
F1: To jednak Tom!
F2: Mówiłam!
F4: Spierdalajcie od nich!
Zaki wkroczył do akcjii.
Z: Uciekac mi stąd!
F1: Nie!
F2: To Zaki!
Z: Uciekać!
No i posłuchały się.!
Z: Co jest.?
T: Bill, Tofik i Doris sa tam.
Z: Co.?
T: zamknęli się przed fanami.
B: Możemy wychodzić.?
Z: Czekajcie podstawie busa.
D: Szybkoooo!
T: Żyjesz jeszcze.?
D: Nie pytaj.
T: Tom Ci wynagrodzi x)
T: Właśnie!
D: Yhh.
T: Dobra wychodzcie.
Z: Wolno i po kolei.
B: O oł.!
Z: Co jest.?
B: Zamek sie zaciął.!

starczy B. Śmieszne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Pią 18:15, 13 Lip 2007 Temat postu:

D: Gul xD
T: Trzymaj to w sobie! Bill wyłam te drzwi!
B: Jaa?
T: Jejku! Facet, a jak dziecko! - Tofik zaczęła walić w drzwi swoimi barkami.
D: Pomórz jej!
B: Nie krzycz, już!
I walili i walili xD
G: I kurka mać co?
T: Co oni tam wyprawiają? Doris, jesteś w ciuchach?
D: Ble!
T: Tak, wiem, że Bill jets brzydki nago, ale zdradzasz mnie?
B: Tom! Jej się pawia puścić chce!
T: Ale co Wy tam robicie?!
T: Wyłamujemy drzwi!
G: Co Ty taka agresywna?
T: Chce stąd wyjść! Gdybyś był na moim miejscu co byś robił?!
G: Nie wiem xD
T: Właśnie Georg!
Z: I jak?
B: Chyba zaraz się uda...Ała!
T: Mocniej!
D: Ludzie blee!
T: Jak tak ble to pomóż!
D: Nie dam rady, patrzcie, jakaś rurka!
T: Bill pokaż, ze jesteś facetem i walij nią w zamek!
Pokazał i zamek puścił!
G: Łoł, Bill jaki Ty silny!
B: Hah, ma sie to coś Pewnie!
Z: Wsiadajcie i jedziemy.
T: Gdzie?
Z: Tą jedną noc śpimy w busie.
T: Mhm, Doris, uciekamy do Niemiec?
D: Tak! Jedźmy!
T: Bill jedziemy z wami do Niemiec!
B: O jak fajnie, będziesz spać ze mną w łóżeczku?
T: Hah, no coś Ty! My bierzemy z Doris łóżka, a Ty z Tomem śpicie na ziemi.
T: Nein! Nein! Nein!
G: Dlaczego?
G: Fajnie będzie! Sławni bliźniacy śpią na ziemi?!
D: Tak Gustav! Musimy zadzwonić po Bravo!
T: W nocy! Jak będą spać!
B: Wiecie, co...
T: Chodź Bill. - Pociągnęła go do malutkiego pokoiku Billa Pewnie!
G: Ciekawe xD
D: Niech się nacieszą sobą.
T: Chodź, my też!
G: Gramy na 'pleju'?
G: Dobra!
G: Tym razem Ty przegrasz!
G: Chciałbyś!

T: Bill, miałeś zadzwonić do moich rodziców...
B: No tak, ale nie chciałem stracić żadnej chwili!
T: Ze mną?
B: Oczywiście! Przecież nie z Georgiem!
T: Napewno?
B: Głupio się pytasz!
T: E tam! Dasz mi buzi?
B: A chcesz?
T: Bardzo!
B: Napewno?
T: Taak!
B: Proszę! - I buziaczki xD

T: Naprawdę pojedziecie ze mną?
D: Hah, bardzo tego chcesz?
T: Bardzo! Zwłaszcza Ciebie!
D: To będziesz taki miły dla brata i będziesz chciał aby Tofcia tez pojechała?
T: Twój Tomuś jest bardzo miły dla innych!
D: Tak? A wtedy jak przyłożyłeś temu gostkowi?
T: Co?
D: Nic!
T: Doris, o, co Ci chodzi?
D: Nic nie mówiłam, wytnijmy to!
T: Ej, nie, co to miało być? Powiedź mi...
D: No bo ja piszę o Was opowiadanie i tam była taka sytuacja!
T: Hahaha!
D: Mówiałam Tofikowej, ze on będzie się z wszytkiego śmiał!
T: Czemu mówisz po Polsku?
D: Nie zadajesz za dużo pytań?
T: Jak się kogoś kocha...
D: ...To trzeba mu ufać!
T: Ale...
D: Nic, przytul mnie...

Mhm, a to my już się nie rozkręciłyśmy?
Nie wiem czy długa czy nie xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Pią 21:14, 13 Lip 2007 Temat postu:

B: Nareszcie sami xD
T: Oj..juz tęskniłam za Tobą x)- Tofik przytuliła się do Billa.
B: Byłem cały czas przy Tobie xDD
T: No wiem wiem.
B: Jaka Ty romantyczna xD
T: Wez przestań x) Chcę się przytulić do mojego faceta i tyle B. Śmieszne
B: dzwonie do Twoich rodziców.
T: Ehh...
B: Dla Twojego dobra xD
T: Wiem wiem ;DD
B: Albo Ty zadzwoń, bo aj ani me ani be po polsku xD
T: Ja.?
B: No no xD
T: Okey.
B: ja póxniej wkroczę do akcji xD
T: Sily zostaw dla mnie xDD
B: To będzie coś dziś.?
T: jeżeli moi rodzice się zgodzą to tak B. Śmieszne
B: Oby się zgodzili, oby się zgodzili xD
T: cii..dzwonię xD
Pik. Pik. Pik.
Mama Tofika: Halo.?
T: Hej mamuś!
M: Tofinia.?
T: No no ;DD
M: Skarbie gdzie się podziewasz.?
T: To nie ważne xD
M: Co u Ciebie.?
T: mamus bo ja mam prośbę.
M: Byłaś w Tv.
T: Co.?
M: Z Tokio Hotel i taką blondynką...Do..Do...
T: Doris xD
M: O właśnie!
T: mamo...
M: Hmm.?
T: Mogę jechać do Niemiec.?
M: Zartujesz chyba!?
T: Wcześniejsze wakacje!
M: Kinga!
T: mamo! Proszę!
M: A szkoła.?
T: Nadrobie wszystko!
M: Kiedy.?
T: Mamo proszę!
M: A doris.?
T: Co..?
M: jedzie.?
T: No tak.
M: Hmm...
T: Bedziemy bezpieczne! mamy ochronę i wszystko!
M: Jesteś szzcęśliwa.?
T: Bardzo!
M: Zakochana.?
T: Bardzo!
M: Dobrze...Spakuję Cię. I chcę się z Toba pozegnać xD
T: Przyjade jutro rano do domu.
M: Dobrze xD
T: Dziękuję! Jesteś kochana!
M: Miłej nocy!
T: Dziękuję.! Pa ;*

B: I.?
T: No niestety Bill...
B: Co.?
T: To nie jest takie łatwe.
B: Nie zgodzili się.?
T: Zgodzili! xDD
B: aaa x) Zajebiście xDD Czyli..? zabić
T: Tak tak x))
B: Jupi xD
T: Zatańcz jeszcze xD
B: Jak.?
T: Nago wiesz! xD
B: Mówisz masz!- Bill ściągnął podkoszulek.
T: Stop x)
B: Czemu.?
T: Z reszty Cię sama rozbiorę! xD

D: La lala la x)
T: Co tak podśpiewujesz.?
D: tak sobię xD
T: Na prawde masz opowiadanie o mnie.?
D: Yhy.
T: Ale bejer xD
D: Jest ich milion na całym swiecie.
T: A co my tam u Ciebie robimy.?
D: A co to za pytanie.?
T: No co..? xD
D: Dajemy buzi xD
T: O lol B. Śmieszne
D: hej!
T: teraz mozesz w realu mi dawać xD
D: Ale wcześniej nie Very Happy
T: dzwoni Ci coś.
D: Gdzie.?
T: Telefon.
D: Gdzie.?
T: Hmm...w kieszeni.
D: Której.?
T: Blondynka i głu..
D: No no! Uważaj sobie xD
T: Odbierz x)
D: Odbieram xD - Hallo.?
Ktoś: Doris.?
D: No tak Doris.
K: No to ja twoja siostra xD
D: O hej x))
K: Jedziesz do Niemiec bez gadania pa ;*
I sie rozłączyła.
D: Ale o co chodzi.?



u ła x) zmęczyłam sie B. Śmieszne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Pią 21:42, 13 Lip 2007 Temat postu:

Dors, podnieciłam się!
Jade do Niemiec!
I Ty ze mną!

T: Hę?
D: Jade z Tobą do Niemiec!
T: Jak to?
D: Nie wiem, sis mi tak powiedziała!
T: Kocham ją!
D: A mnie?
T: Duuuużo bardziej!
D: Tylko... Jak Tofcia nie jedzie?
T: Pojedzie xD
D: Skad wiesz?
T: Czuję radochę mojego brata xD
D: Czujesz kiedy przeżywa orgie? B. Śmieszne
T: No tak, właśnie teraz.
D: Uuu, może my też?
T: Kuszaca propozycja...

T: Jeah!
G: What?
T: Gustav! Niedługo będziecie musieli powiększyc busa xD
G: Dlaczego?
T: Geo jeszcze się głupio pytasz!
G: Będą dzieci!
T: Nie!
B: Nein!
G: Eee, był bym wujciem!
B: Przyszywanym.
G: To będą?
B: Nie!
G: No to, co?
B: Moja księżniczka jedzie z nami do Niemiec!
G: Yes!
T: Cieszysz się?
G: Tak! Jeden bliźniakmniej!
B: Hy?
G: Nie będziesz wył, ze tęsknisz!
B: Bardzo śmieszne!
G: Tralala! Nie będzie Billcio wył! Oł je!
B: Hej! Tylko nie Billcio!
T: Dlaczego nie Billcio?
B: Mam złe wspomnienia.
T: Jakie?
B: W przedszkolu wszyscy wołali na mnie Billcio!
T: No, bo to słodkie!
B: Nie słodsze od Ciebie!
G; Jak będziecie się miziali do sio mi stąd!
B: Właśnie, miałem Ci zatańczyć xDD
T: Ale nie nago, nie wytrzymałabym tego B. Śmieszne
G: Oj tak, współczujemy Ci xDD

T: Doris, kocham Cię.
D: Łoł, nie słyszałam tego od minuty!
T: Byłem zajęty.
D: Ja też. Podasz mi stanik? ;DD
T: Łap, widziałaś moje bokserki?
D: Nie wpadły pod łóżko? Kiedy je rzucałeś był ostry zakret Very Happy
T: Zaraz sprawdzę...Ała!
D: Co się stało?
T: Uderzyłem się w coś...
D: Biedny Tomuś...
T: Mozesz mi to pogłaskać? B. Śmieszne
D: Moge Cię przytulić Very Happy
T: Dobre i to.
Puk puk.
T: Nie teraz!
G: Okay, tylko Tofik jedzie do Niemiec.
D: Ja też, a teraz sio!

G: Hey, Doris tez jedzie.
B: Cieszymy się, przerywasz nam!
G: Wiesz, co Georg?
G: Nie.
G: Chyba z braku miłości zostanę gejem.
G: Że, co? - Zakrztusił się jogurtem który wcinał B. Śmieszne
G: Haha! Teraz Ty dałeś się nabrać! jeden do jednego!
G: Wredna małpa!

Ojej ile napisałam!
A tak sie śmiałam trochę ze swojej trochę z Twojej i się napisało B. Śmieszne
I tak na koniec, wyjeżdżam na weekend więc nic nie będzie...
Taka specjalna dla Doris xD
Tylko dlazego nie chciałaś pogłaskac? B. Śmieszne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Nie 20:10, 15 Lip 2007 Temat postu:

Dlaczego nie chciałam pogłaskać.?
Lepiej się pieści to co się w rączce mieści B. Śmieszne

G: Małpa.?
G: Sorry Ty bardziej jak goryl B. Śmieszne
G: Pff..!
G: Ty..,no ale mały są bardzo inteligentne x)
G: A goryle.?
G: Mniej xD
G: To juz wolę byc małpą xD
B: Wiecie co..?
G,G: Co?
B: Dla mnie to wy wszyscy jesteście wariatami xD
G: Ja nie!
G: Ja też nie!
B: .Ha xD No właśnie. Wariat się nigdy nie przyzna xD
G: Ty tez jesteś wariatem x)
B: Wiem.!
G: Wow xD
G: Tyy. Przyznał się xD
B: Oszalałem z miłości xD
G: Do muzyki...
B: Nie do Tofika x)
G: Cię wzięło chłopie x)
B: Wiesz.. xDD
G: też sobie kogoś znajdz xD
G: Ale on chce zostać gejem x)
G: To był zart.!
G: Hahaha xD Ale do mnie sie nie dotykaj xD

D: Tom puść mnie x)
T: Czemu.?
D: Bo chce z Tofikiem pogadać!
T: Ona robi to samo z Billem x)
D: Wątpie. Bill jest spokojniejszy xD
T: Hę.?
D: Mniej narwany B. Śmieszne
T: To we mnie kochasz x)
D: Dzikość w łóżku.?
T: A nie.?
D: Podaj mi moją bluzkę x)
T: Nie.!
D: Pff. sama sobie wezme.
Dziewczyna ubrała się i wyszła z pokoju Toma.
D: Tofik! Tofik!- wołała.
B: Jest w pokoju xD
D: Sama.?
B: Zaraz do niej idę xD
D: A możesz za 10 min.? x)
B: Co Wy chcecie tam robić.?
D: Hę.?
B: No co robic będziecie xD
D: Ja to nie Ty ze się slinię na widok mojej przyjaciółki xD
B: Ale... xD
D: Myślisz.? Kochany...jeszcze dużo o nas nie wiesz x)

Puk Puk.
T: Proszę xD
D: Ema!
T: Witam x) Co takiego rumieńca masz.?
D: Od Toma wracam xD
T: Ah x)
D: Wiesz czego się dowiedziałam.?
T: Dawaj x)
D: Że faceci myślą o sexie co 6 minut...
T: hahaha xD
D: Co jest.?
T: Tom co sekundę x)
D: Prawda x) A Bill gorszy.?
T: No...on co 8 xD
D: Yhy x) Nie zdziw się xD Właśnie do Ciebie szedł B. Śmieszne
T: Muszę się przygotować xD
D: Okey B. Śmieszne Trzeba wypróbowac wszystkie miejsca xD
T: Doris!
D: Spox xD
T: Pasujesz do Toma!
D: tak tak, mówiłaś mi to już nie raz xD
T: No!
D: Miłego wam życzę xD
T: dziękujemy x)
D: A jednak x)
T: Idz idz.!
Doris wyszła z pokoju. Pod drzwiami czekał już Bill.
B: Czy mogę wejść.?
D: Nie B. Śmieszne Kinga się jeszcze ubiera xD
B: O to dobrze x) Nie będzie musiała się już rozbierać xD
D: Yhy.
B: Jak było.?
D: Gdzie.?
B: Z Tofikiem x)
D: Brachu..zajebiście B. Śmieszne lol2
B: A z Tomem.?
D: Podobnie.
B: Dlaczego nie chciałaś poglaskać.?
D: Gdzieś to pytanie już słyszałam.
B: Czemu.? xD
D: Zajmij się swoim B. Śmieszne

B: Witam x)
T: Witam x)
B: Kiniuś.?
T: Nie minęło 6 minut.
B: Co.?
T: 6 minut xD
B: O książce 11 minut to słyszałem ale...(polecam tą książkę x)))
T: Tak tak. czyli doris miala rację.
B: W czym.?
T: Szybki Bill xD
B: Toficzku..? x)
T: Co.? xD
Bill nie musiał mówić o co chodzi xD Jak zawsze szybko pozbyli się ubrań i przeszli do przyjemności xD
T: Bill co jest.?
B: Mały problem.
T: Czyli.?
B: Nie mogę trafić. Boże po czym my jedziemy.?
T: Pomóc Ci.?
B: Nie nie...gdyby nie te doły to bym trafił.
T: To pomogę!
I pomogła x)
B: Wow x) Trafiłem B. Śmieszne
T: Brawo.!
B: A miło Ci.?
T: U ła x) Jak w niebie ;DD
B: Wygodnie.?
T: Yy..wole zmianę pomycji xD
Miała co chciała. Bill wstał z łożeczka. Nagle autobus zahamował. Grawitacja przyciągnęła Billa do...Tofika x)
Wpadł prosto na nia...no a raczej w nią xD
T: Bill.!
B: Co!
T: Uwielbiam Twoją dzikość x)
B: Spadł mi...
T: Wez jaj!
B: Gdzie on jest.?
T: Idz do Toma!
B: Po drugiego.?
T: Poszukajmy!
I zaczeli szukać...gumeczki Billa.
B: Mam!
T: Hura! Wracamy do zabawy x))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Pon 10:15, 16 Lip 2007 Temat postu:

D: Guguś widziałeś Tomcia?
G: Guguś? Dobrze się czujesz?
D: Idealnie!
T: Guguś? Ludzie, co Ty robisz mojej dziewczynie?
G: Gwalce sokiem bananowym jak byś nie widział.
T: Sokiem bananowym?
D: Tak, właśnie go wypiłam i poprosiłam o dolewkę.
T: Zdradzasz mnie?
D: Ja? Ciebie? Oczywiscie! Z sokiem bananowym!
T: Mój sok Ci nie wystarcza?
G: Boże, o jaki sok Wam chodzi?
T: Nie wiem! To Wy coś gadacie!
D: Tom żarcik xD
T: Ale śmieszny xD
D: Wiedziałam, że Cię rozbawi!
T: Ha ciekwe skąd xD
D: Nie wiem, masz na drzwich napisane aby kupić sok bananowy.
T: Zaraz wracam.
G: Poszedł wyrzucić tą kartkę xD
D: Sprawdźmy.

T: Billuś, a wezmiemy mojego pieska?
B: Masz pieska?
T: Jedenastoletniego, który podróżuje ze mną wszędzie!
B: Bierzemy!
T: Kocham moją Tequilkę!
B: Jak mnie?
T: Jak kogoś z rodziny, Ty nie jesteś jeszcze moją rodziną.
B: A będę?
T: Nie wiem, kochasz mnie?
B: Bardzo.
T: Kochasz mojego pieska?
B: Oczywiście!
T: Kochasz moich rodziców?
B: Jak najbardziej!
T: Jak powtórzysz to przy moich dziadkach to już nigdy nie będziesz miał innej xD
B: Twoi dziadkowie jeszcze żyją?
T: Ba pytanie xD

G: Aaa! Kto zgasił światło?
D: Nie ja!
T: Ja też nie!
D: O Tom!
T: No łal xd
T: Billuś, to Ty się bawisz światłem?
B: Nie.
G: Aa! Gdzie jest mój game boy?!
T: Gustav, moge wiedzieć, co Ty robisz pod łózkiem?
G: Jaa?
B: Aa! on nas podsłuchiwał!
D: Haha xD
G: Ja nic nie robiłem szukałem swojego game boya i potrąciłem jakies kabelki.
D: Chodź Tom, naprawimy to.
Poszli xD
T: Nie lepiej gdy jest ciemno?
D: Tylko Ty masz kosmate mysli!
T: Ja i kosmate myśli, haha xD
D: Tom, co to było?
T: To ja.
D: Hę?
T: No bo ja kocham sok bananowy.
D: I?
T: Kupiłem go w Niemczech, ale stracił juz ważność...
D: I?
T: Nie mogłem się powstrzymać i go wypiłem...
D: I dostałeś rozwolnienia?
T: Yhy...
D: To już wiem dlaczego nosisz duże spodnie xD
T: Bardzo śmieszne!
D: Tom opanuj się! Tu cuchnie!
T: Nic nie mogę na to poradzić!
G: Ej, co Wy tam zrobiliście, że tak cuchnie?
T: Doris, kryj mnie!
D: Nie wiem, kabelki poszły.
B: Ale żeby tak? Fu!
T: Patrzcie! Koniki!
G: Jakie chomiki?
T: koniki, nie chomiki!
G: Gdzie?
T: Tam za oknem!

Nie jest długa, nie jest krótka xD
Jadę nad wodę więc się śmiesze xD
Ha!
Biedny Tom xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Pon 14:06, 16 Lip 2007 Temat postu:

D: Tom..kur.wa chcesz żebym znowu bełatła.?
T: Sory! To przez ten soczek!
D: Po co go pileś!?
T: Bo go lubię x))
D: Kurczaki...Niech ktoś otworzy okno!
B: Ej te kable tak walą, ze chyba zaraz zgona zalicze!
D: No nie ma to jak kable prawda Tom.?
T: Konik!
D: Koników Ci się zachciewa.?
B: Ciemno jak w dupie a ten o konikach.
G: ała!
G: Co się stało.
G: walnąłem...
T: Konia.? Ups x)- wymckneło się Tofikowi.
B: On jest do wszystkiego zdolny x)
D: Jak Tom...
B: Ciii...
T: Uwaga! Skoro Wy nie dajecie rady to ja z Billem naprawię to swiatło x)
I nastąpiła zmiana ról.
T: Potrzymaj to...-poprosiła Tofik.
B: ten kabelek.?
T: Tak.
B: Nie porazi mnie.?
T: Nie.
B: A jak tak.?
T: Oj trzymaj!
B: Boję się!
T: Doris chodz potrzymasz kabelek bo się Bill boi.!
B: No to ja potrzymam x)
T: Motywacja... x)
Bill ostrożnie wziął kabelek do ręki.
T: I co.? xD
B: Przeżyłem B. Śmieszne
T: Mówiłam xD
B: Weź jeszzce ten.
Bill bez wahania wziął kolejny kabel w palce.
B: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!
Dum!!
Dach!!
D: Jesu ile dymu!
T: Bill!
B: eeee.
T: Bill!
B: Eee...
T: Kochanie!
B: Eee...!
D: bill wybuchł!
G: Co?
D: Bum bach i po Billu!
T: Boze! prąd go popieścił!
T: Co.? Bracie!!
G: Utwórz okno!
G: Bill nie umieraj!
B: Eeee...
Gdy dym opadł pojawiła się cała czarna twarz Billa. Jego włosy były postawione jak na jezu. Dokładnie jak an filmach gdy coś wybucha.
T: Bill kochanie!
D: Tofik! Nie dotykaj go!
T: czemu?
D: Ciebie też porazi!
T: Ale mój Bill umeira!
G: Kierowca stop!
B: Eeee...
T: Bill misiaczku.! Dobrze Ci.?
T: Dajmy mu wody do picia.
D: Trzeba go rozebrać!
T,T, G, G: Doris!
D: No trzeba go rozebrać zeby prąd wyszedł!
G: To jeszcze w nim siedzi?
D: przecież on jest tak napromieniowany że moze robić za żarówkę!
G: Biedny...
T: To ja go rozbiorę. Jestem jego dziewczyną i mam do tego prawo!
G: A rozbieraj!
T: Ale gorący jest!
D: Bill a tak w ogóle to Ty żyjesz?
B: eee...
D: Żyje B. Śmieszne
T: Bil!
B: Eee..!
G: Połózmy go na lózku!
T: sakrbie nieumieraj!
G: Zadzwońmy po lekarza!
T: Nie ufam polskim lekarzon! Przez nich dziewczyny miały goraco.
D: Goraco to teraz Bill ma x))
T: Doris!
D: Zobaczcie jak słodko wygląda x))
G: Doris!
D: Z tymi włosami do góry to am ze 3 metry x))
T: Mój brat umiera!
D: Powachlujmy go!
T: Wykąpmy!
D: Tofik teraz do wody.?
G: Właśnie! Busa nam wysadzi!
D: Jak Tom przed chwilą xDD Cii... się wytnie to x))
B: Eeeee...


.hahaha xD Wiem , że jestem okrutna xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Pon 19:14, 16 Lip 2007 Temat postu:

Jaka Ty okrutna!
Kończe to i piszemy już mniej okrutnie!

D: Tofik, znasz się na kablach?
T: Mój tata ma wykształcenie elektryka i widziałam jak naprawiał żarówkę xD
T: Może go przytulimy?
D: Potem wyjdzie, że jesteś Thinky Whinky!
T: Co?
D: A no tak, nie oglądasz polskich wiadomości!
G: Tom ma dobry pomysł! Prąd rozejdze się po nas i jego już nie będzie razić!
T: Ale nas będzie!
G: Sam chciałeś się z nim tulić!
T: A Doris rozbierać!
T: Cii! - Cmoknęła go w usta i czarnowłosy stał się normalny...
G: Nie myślałaś o zawodzie lekarza?
T: Nie Smile
B: Łoł, co się stało?
T: Poraził Cię prąd i mówiłeś eee.
B: Nic nie pamiętam B. Śmieszne
T: Widzicie! Jeszcze chwila a mój brat odszedłby na drugą stronę świata xD
B: Tom od kiedy Ty taki troskliwy?
T: Od wypicia soku.
B: Znów piłeś sok bananowy? Dobrze wiesz, ze lekarz kazał mi robić Tobie jakieś dziwne rzeczy.
T,D: Jakie?!
B: Jakieś takie, chodź do pokoju...

G: Myślicie, że oni coś będą robić?
G: Coś napewno.
G: Ale nie to, co Ty mi chciałeś?
T: Co on chciał Ci zrobić?
G: Chciał się zabawić w geja xD
T: Doris, chodź porobimy coś z tymi kabelkami...
D: Czekaj, zostawiłam telefon w pokoju, zaraz wrócę.
G,G: Nie!!

B: Tom spokojnie, rozluźnij się...
T: Nie! Dzięki Doris! - wybiegł z pokoju, otworzył drzwi i wypadł z busa.
D: Tom!
G: Boże, Zaki, jak on wybiegł?
Z: Zapomniałem zablokować drzwi...
D: Biegne do niego!
G,G,T,B: Nie! Czekaj aż się zatrzymamy!
D: Ale on tam został!
T: Już biegnij!
D: Chodź ze mną!
T: To Ty biegnij sprintem, a ja powoli.
D: Czemu?
T: Bo i tak Cię wyprzedze B. Śmieszne
D: Dobra biegniemy.

T: Aaa! Znów piłem sok bananowy! Co ja robię w rowie?
T: Tom!
T: Sądziłem, że moja dziewczyna po mnie przybiegnie.
T: Tu jest.
D: Powietrza!
T: Nawet pół kilometra nie możesz przebiec xD
D: Czepiasz się!
T: Dobra, Tom wyskakuj z rowu!
T: Jak? Tu jest błoto.
T: Matko! Woda sodowa Ci odbiła? Nigdy do błota nie wchodziłeś?
T: Wchodziłem jak miałem buty z bazaru, a nie z allegro!
T: Allegro czy bazar, różnica, chodź.
T: Duża! Nie wyjdę.
D: Będziemy tak stać?
T: Masz coś innego do roboty?
D: Mam chusteczki.
T: Daj, położymy mu to przejdzie. - Dziewczyny położyły chusteczki.
T: Nareszcie, idziemy do busa?
T: Oh Tom! Doris jak z nim wytrzymujesz?
D: Jak się kocha to się wad nie widzi xD
T: Ah, racja xD
D: Eheee.
T,T: Hę? - Doris puściła pawia w krzczki.
T: Dpros, w porządku?
T: O w cholerę!
T: Co?
T: Zapomnieliśmy się ubezpieczyć!
T: Doris, Ty, dzieci?!
D: Nie!
T: Kupię na tej stacji test ciążowy. - Dziewczyna pobiegła kupić, po chwili wróciła.
T: W busie sprawdzisz...
___
T,T: I?
D: Tom, nie opuścisz mnie?
T: Nigdy!
D: Będziemy mieć dziecko!
T: Będę chrzesną!
B: Hej, ludzie, powiecie nam, co się stało?
G: Właśnie, przyszliście jacyś dziwni, teraz też jacyś tacy...
D: Jestem w ciąży...
G: Mówiłem że będą dzieci!

Masz Doris, mam jeden plan wyjścia z tej sytuacji, chociaż może będą małe dzieciaczki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Pon 21:28, 16 Lip 2007 Temat postu:

Koniecznie chcesz ta chrzestną zostać x))
A ja..hmm...
musze sie zastanowić czy chcę być mamusią xD

D: Georg...!
T: Będę chrzestna! xD
B: ja chrzestnym x))
T: A ja ojcem...?
D: A ja matką...?
T: Doris...jeden raz.
D: Wystarczył.!
T: Co teraz.?
D: A nie zostawisz mnie?
T: A będziesz tyła.?
D: Yhy.
T: Narzekała.?
D: Yhy.
B: Moje gratulacje xD Nareszcie dzieci w rodzinie B. Śmieszne
T: Moze to nie moje?
D: Tom!
T: Ja wiem co Ty robiłaś w tym więzieniu.?
D: Oh..
T: No to będziemy mieć dzidziusia xD
D: Toficzku...
T: Doris dobrze będzie B. Śmieszne
G: Kupmy jeszcze jeden test.
T: Co to da.? Od ojcostwa nie ucieknę.
G: Ej frajerzy! Patrzyliscie na date.?
T: Jaka date.?
G: Na opakowaniu!
T: Nie.
G: Po terminie! 3 lata xD
T: To co oni na tej stacjii mają.?
B: Nie schodziły to mojemu Tofikowi wsadzili staroć.
T: Nie będzie dzieci.?
T: Kupmy drugi test!
D: dajcie spokój. Jeżeli zacznę grubieć to znaczy, ze jestem. A jak nie to nie B. Śmieszne
T: Ześ wykabinowała!
T: mamy umrzeć z niepewności?
D: takie testy to nic miłego!
T: No to jeszcze jednego zrobisz x)
D: Yhy!
T: Bill Ci kupi prawda kochanie.?
B: Ja?
T: Tak Ty Ty x)
D: Od Billa wezme x)
G: Jemu wcisną 10 lat po terminie xDD
D: E..w sumie to moge mieć dzidziusia xD
T: Ja też B. Śmieszne
D: Toficzku x)) Jakie imię.?
T: Tofik! "Very Happy
D: Okey x))
G: To robisz ten test.?
D: A kupiłeś, ze sie głupio pytasz.?
B: A będzie miało takie malutkie rączki.?
D: Tak x)
B: A nóżki.?
D: Też xD
B: A główkę.?
D: Większą od paluszków x)
B: Obstawiam, ze to będzie dziewczynka xD
D: Ja bym chłopca wolała xD
T: Ja też!
T: JA dziewczynke x) Jako ojciec mam pierwszeństwo w przewijaniu xD
D: Yhy! Czuj się!
T: Mam prawo! x)
D: Boah xD Masz masz x)
G: To mam kupować ten test.?
D: Wezmę kupię takie małe buciki B. Śmieszne
T: Ja sukieneczki x)
D: Ja lakier do paznokci xD
T: Ja...hmm..gitarę!
Z: Ja...rękawice boxerskie x)
G: Ja...może talerze.?
G: Mam kupowac ten test.?
D: Nie x)
G: Bo..?
D: Bo jestem w ciąży i już xD
T: Hura! x))
T: Powiększymy klan Kaulitzów xD
D: Nie nie nie...dziecko będzie nosić moje nazwisko x)
T,T,B,G,G,Z: Co.?
D: Nie mam ślubu z Tomem więc będzie miało moje xD
T: No to weźmiemy xD
D: Nie skończyłam 18 lat B. Śmieszne
T: O choleraa!
D: Co jest Toficzku.?
T: Ty jesteś w ciązy..., a jesteś niepełnoletnia.!
D: I..?
T: Wiesz...no wyjdzie na to że dziecko z gwałtu!
D: I Tom bedzie siedział.?
T: Yhy!
D: Bill kur.wa idz to kolejny test!
B: Boję się!
D: Co.?
B: Wezmą mnie za babe!
D: No i dobrze! Moze za darmo test dostaniesz xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Pon 21:54, 16 Lip 2007 Temat postu:

Hahahaha xD!
To będziesz mamusią?

B: Ale skoro ten test będzie taki, to, po jaką chlerę?
D: Mhm, może w Niemczech jest inne prawo?
T: Szczerze mówiąc to chyba tak xD
G: Hahaha, wyjdzie na to, że Tom zgwałcił własną dziewczyne xD
B: Cicho!
T: Doriszko moja, a jak masz zamiar powiedzieć swoim rodzicom?
D: Ojej, Bill im powie!
B: Czemu zawsze ja?
D: Masz telefon!
G: Hej, ale jeszcze nie wiadomo! Zadzwonicie za miesiąc, kiedy będzie pewność.
T: Geo, jak Ty coś powiesz to człowiek się cieszy xD
B,T,G,G: Tom gratulacje!
T: Dziękuje, chodź Doris, musimy się zastanowić nad wszystkim.
B: Tylko się nie pokłóccie.
D: Nie mamy zamiaru.
I poszli.
T: Bill, jak oni zostaną ze sobą na zawsze to my też?
B: Oczywiście!
G: Widzisz Geo, my też będziemy skazani na siebie...
G: ludzie, on się w geja zamienia!
G: Hah, znów żart xD
B: Chodź skarbie, pooglądamy wiadomości?
T: I będę musiała Ci wszystko tłumaczyć?
B: A nie chcesz?
T: Chcę xD
G: Dobra, lece kimać, za dużo wrażeń jak na jedeń dzień.
G: Taa, ja też xD
T,B: Oka, Dobranoc!
G,G: Dobranoc!
B: Skarbie, co to za duża brzydka pani?
T: To jest Monika Olejnik xD
B: Monika? Jakie brzydkie imie.
T: Taa, macie TVN?
B: T, co?
T: TVN.
B: Nie wiem, masz pilota i sprawdź.
T: Bożżż Bill jak to obsługiwać?
B: Klikasz tu tu i tu, potem to to i to, a na końcu tu tam i tu.
T: Jaki dziwaczny pilot!
B: Nowoczesny xD
T: Twierdzisz, że jestem nie nowoczesna?
B: Nic takiego nie powiedziałem!
T: Będzie kara!
B: Jaka?
T: taka! - I zaczęła go łaskotać.

D: Tom, naprawdę chcesz aby było to dziecko?
T: Jak Ty tego chcesz to ja też.
D: Ale ja nie chcę abyś przeze mnie miał coś czego nie chcesz!
T: Nie tak to powiedziałem, jak jeseś na to gotowa to ja również, bo z Tobą mogę miec nawet cały dom dzieci!
D: teraz jest taka moda na adopcje xD
T: Doris!
D: No, co xD
T: Nauczysz mnie przewijać i kompać i wszystko?
D: Taak, kupi laleczkę i będziesz ćwiczył.
T: Jej, nigdy nie miałem w rękach takiego małego dziecka...
D: Jesteś ode mnie starszy, a przeżywasz to gorzej.
T: Dziwnie się czuję, tak jakbym dorosnął?
D: Bo dorosnąłeś!
T: Kocham Cię.
D: Ja Ciebie też, przyszły ojcu B. Śmieszne
T: Wiesz, co jest najgorsze?
D: Nie, ale zaraz mnie olśnisz.
T: Nasze dziecko będzie miało takiego przydkiego tatę chrzesnego!
D: Przynajmniej będzie miał sławnych ojców!
T: Racja, a mamy?
D: Szeroko uzdolnione! x)
T: No tak głupie pytanie xD

B: Dobrz, już!
T: Dlacego?
B: Bo wujek Bill musi iść spać!
T: Myślałam, że jesteś moim chłopakiem, a nie wujkiem xD
B: Dla Ciebie mogę być każdym.
T: Bądź sobą.
B: Czy księżniczka Tofik raczy pójść spac?
T: W życiu!
B: No to chodź xD
T: Chce mi się pić. x))
B: Kochanie, zmęczony jestem, nie wygłupiaj się.
T: No dobrze, chodź, ale najpierw umyjemy ładnie ząbki!

Ah się Tom podnieca xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Wto 14:19, 17 Lip 2007 Temat postu:

Ale ja sama nie wiem czy chce to dziecko <lol

B: Ząbki.?
T: Ząbki, kiełki xDD
B: Nie mam pasty.
T: Ja mam x))
B: No idziemy się myć xD

G: Myślisz, ze Doris na serio jest w ciąży?
G: Nie wiem.
G: No ale...
G: Test był stary.
G: Niby tak...
G: Fajnie mają x)
G: Zajebiście B. Śmieszne
G: Bedziemy wujkami B. Śmieszne
G: Super x))
G: Będziemy się opiekować takim maleństwem x)
G: Bedziesz karmić <lol
G: Nie będę xD Od tego matki są xD
G: Wujkowie też xDD

T: Gdzie idziesz.?
D: Zadzwonić.
T: Do kogo?
D: Do siostry.
T: E..nie mów jej jeszcze.
D: Musze.
T: Masz- podał jej swój telefon.
D: Zadzwonie z mojego.
T: Dzwoń z mojego.
D: No okey.
Dziewczyna wybrała numer swojej siostry.
D: Hej!
S: Cześć!
D: mam problem...
S: Co jest?
D: Jestem chyba w ciązy.
S: Co?
D: W ciąży jestem...
S: Z Tomem.?
D: No.
S: To przynajmniej bedziesz ustawiona na kilka lat.
D: Oj przestań! Rodzice z domu mnie wyrzucą!
S: I tak się wyprowadzasz do niemiec xD
D: Niby tak...
S: jestes pewna?
D: Raczej tak.
S: Ja załatwię to z rodzicami!
D: dzięki xD Kochana jesteś!
S: Nie ma za co x)) Bedę ciocią xDD buzi
D: Pa ;*
T: I?
D: Chodzmy spać.
T: Tyy..a jak się jest w ciąży to można tego tego..?
D: Można x)
T: E...to nic straconego x)
D: hah x)
T: Doris...
D: No.
T: Wyjdziesz za mnie?
D: Co?
T: Wyjdziesz za mnie.?
D: Jestem matką Twojego dziecka xDD
T: Więc.?
D: pewnie że wyjdę! xDD
T: To pobierzemy się w Niemczech!
D: Okey xD
T: Pierścionek mam!
D: Oł x) Jaki ładny B. Śmieszne
T: Kupiłem go w automacie na stacjii x)
D: Brawo!
T: Kocham Cię!
D: JCt!

B: Umyłaś już te ząbki.?
T: Tak B. Śmieszne teraz buśkę wycieram x)
B: Prosze, chodz spać!
T: Nie jestem śpiąca x))
B: Toficzku!
T: Nie B. Śmieszne
B: Bo zamknę Cię w tej łazience!
T: O już wychodze xDD
B: Kładz się x))
T: Nie xD
B: Tofik!
T: No dobra x))
B: Spisz od ściany.
T: Dlaczego.?
B: Bo spadniesz w nocy B. Śmieszne
T: Phi x)
B: Dobranoc xD
T: A cmok na dobry sen?
B: Cmok ;*
T: No to teraz mozemy iść spać x))
B: kocham Cię!- szepnął Czarny.
T: Ja Ciebie też ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tofik
Administrator
Administrator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1756
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z domu Kaulitz'ów.

PostWysłany: Wto 18:48, 17 Lip 2007 Temat postu:

Coś mi się wydaje, że będziesz xD

Rano xD
G: Gustav! Ilerazy mam powtarzać, że...
G: Że jak się budze mam Cię nie budzić!
G: No!
G: Jejkuś! Ale wszyscy wstali i jest dziewiąta i jedziemy do rodziców Tofika!
G: O jejku! Jak ja wyglądam!?
G: Jak palant xD
G: Mogłeś być nie szczery.
G: Mogłem, ale chciałem xD
G: Świnia!
G: Wstawaj!

T: Skarbie, boisz się?
B: Oczywiście, Twoi rodzice też mają takie ząbki jak Ty?
T: No, a jak? Po kimś ma się te zęby xD
B: No to jeszcze bardziej się boje xD
T: Nie martw się, moim przyjaciół nie jedzą xD
B: Napewno?
T: Tak.
B: To ja zjem Ciebie.
D: Może zamiast jeść siebie zjecie śniadanie?
B: A gdzie Tom?
D: Wy weszliście pierwsi do łazienki, potem ja, a na końcu on.
T: Jeszcze dziewięć miesięcy, a tak się o nas troszczysz!
D: Ktoś musi x)
B: Co byśmy bez Ciebie zrobili?
D: Jeść nie marudzić xD
T: Boże, boje się co będzie jak dziecko podrośnie xD
T: Dzień doberek przyszła rodzinko!
T: Kłe, kłe(Krztusi się) Będziesz moją rodziną?
T: Jak się pobierzecie to tak xD
T: Ale ja nie mam osiemnastki, mam siedemnastkę(Ha! Postarzałam się xD)
T: Urodziny masz?
T: Piętnastego sierpnia B. Śmieszne
T: Oo, będziesz szybciej od nas pełnoletnia!
T: I gotowa do ślubu!
B: A mnie ktoś się pyta o zdanie?
T: A nie wyjdziesz za mnie?
B: Masz pierścionek?
T: To Ty mi go nie dasz?
B: Dam, ale Ty zaczynasz mi gadać o ślubie, nie ja xD
D: Człowiek się nagotuje, a Wy nie jecie.
T: Już jemy! Twój facet nam przerwał.
D: Mój facet dostanie kare xD
B: Uważajcie na to swoje dziecko!
G: Hey ludzie xD
G: Udało mi się go obudzić xD
G: A więc kiedy idziemy do Twoich rodziców?
T: O piętnastej, na obiad.
G: Głupek! Kazał mi się ładnie ubrać bo o jedenastej mamy spotkanie!
T,T,G,B,D: Hahaha xD
Po śniadaniu xD
B: Jak mam się ubrać?
T: Na sportowo, moi rodzice chcą aby mój przyszły mąż nie był leniuchem.
B: Niestety jest xD
T: Wszystko się może zdarzyć...
B: Że co?!
T: Piosenka leci w radiu xD
B: Przestraszyłaś mnie!
T: E, głupoty gadasz.

T: Doris, ja nie wytrzymam 9 miesięcy!
D: A myślisz, że ja?
T: Yhy!
D: Mylisz się! Teraz się denerwuje jak cholera!
T: Może zapiszemy się na jakieś medytacje?
D: Lepiej do szkoły rodzenia xD
T: Teraz nie! Później!
D: Właśnie, miałam Cię ukarać.
T: To karaj xD
Cmok xD

G: Wstrętna małpa!
G: Nawet do śniadania się ładnie nie mozesz ubarać?
G: Dobra, mniejsza xD
G: Jak powiem coś inteligentnego to zmieniasz temat xD
G: Zdarza się to chyba zadko?

Taka długawa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doris
Szef



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 1458
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z serca Toma x))

PostWysłany: Śro 10:00, 18 Lip 2007 Temat postu:

Jakby już się czepiac .hahah xD
Ja chyba najstarsza jestem x) Bo z 4 sierpnia xD
Dobra więc będzie dzidziuś xD

T: Gotowi?- zapytała Tofcia.
B: Gotowi x)
T: No to jedziemy do moich rodziców xD
B: Boah x) Stresa mam xD
T: Ja tez B. Śmieszne
D: Ja też!
T: W Twoim przypadku stres nie jest wskazany x)
D: Przezyję xD
T: Tylko nie palnij nic o ciąży przy moich rodzicach x)
D: Yyy..no wiesz..postaram się x)
T: A czego ma się wstydzić.? Że moje dziecko nosi.? xDD
T: Nie B. Śmieszne Ale jak moja mam sie dowie, ze wpadła to zostamiemy w Polsce x)
T: Doris więc lepiej się zamknij i nic nie odzywaj xD
D: Szanuj swoją kobietę! x)
B: .hahaha x) Kiedy ślub.?
T: Jak tylko do niemiec dojedziemy xD
B: Będę świadkiem?
T: Pewnie x)
T: A ja świadkową.?
D: Pewnie!
B: Wiiece co...zróbmy wspólny ślub x)
T: O! Dobry pomysł Very Happy
B: Bedzie sprawniej xD
D: Ale szybko! Bo bedzie mi brzuszek widać xD
T: Spokojnie x)
T: O!Dojezdzamy!
B: B. Śmieszne
T: Poznaję okolice x)
D: Tofik Ty przecież całą Warszawe znasz x) Jak możesz nie poznawać xD
T: No niby tak B. Śmieszne
Wielki bus zaparkował pod domem Tofika (nie wiem czy w domku czy w apartamentowcu mieszkasz x) ale powiedzmy ze to domek B. Śmieszne)
T: Wysiadamy x)))
B: Boję się!
T: Nie masz czego B. Śmieszne
B: Nic po Polsku nie umiem powiedzieć!
D: A Ahoj Warszawa? Jak lecie? xD
B: Oj x))
D: No to umiesz B. Śmieszne
B: To był koncert!
D: A tu obiad z przyszłymi teściami xD
B: Mała różnica xD
T: pewnie, ze mała x)
B: Yhh.
T: Moi rodzice Cię pokochają xDD
B: A pies?
T: No TY go już kochasz xD
B: A on mnie?
T: To bardzo mądra psina xD Skoro Ty kochasz go to on Ciebie xD
B: Oby było tak łatwo jak uważasz xD
T: Będzie B. Śmieszne
D: Dobrze, ze moi rodzice nie wymyślili czegoś takiego x))
T: Zawału bym chyba dostał B. Śmieszne
D: E x) Strasznie by nie było B. Śmieszne
T: Może wejdziemy do domu co.?
B: Właśnie! Bo nas jeszcze rozpoznają xD
T: Dzwonię xD
B: Ja chcę!
T: Nie Bill!
B: Jaaaa!
T: Nie! Kocham przyciski!
B: Jaaaaa!
T: Nie!
B: Tofik! Bo będę piszczeć!
T: Nie!
B: Ostatnio przy telewizorze wciskałaś!
T: O matko...masz!
B: Bill przysunął swój paluszek do dzwonka i wcisnął go.
Din Dong
Rozległo się x)
B: Ale fajny xD
T: No! Sama wybierałam dziwek xD
B: jeszcze raz!
T: Straczy x))
B: Słychać kroki.
T: Moja mam otworzy xD
Mama Tofika: Witajcie kochani!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum o Tomie K. Strona Główna -> Wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme TeskoRed created by JR9 for stylerbb.net & Programosy
Regulamin